A contribution to the faunistic study of Scarabaeoidea (Coleoptera) from Mazandaran Province, northern Iran = Materiały do poznania fauny Scarabaeoidea (Coleoptera) prowincji Mazandaran w północnym Iranie Creator: Bunalski, Marek (1960- ) Contributor: Ghahari, Hassan, Samin, Najmeh Subject: Chrząszcze - geografia - Iran.
Początkowo działaliśmy w Putland (północnym rejonie kraju), następnie również w stolicy Mogadiszu i okalających miasto obozach dla osób wewnętrznie przemieszczonych. Od samego początku poprawiamy dostęp do bezpiecznej wody: budujemy studnie płytkie i głębinowe, w szkołach zbudowaliśmy berkady, czyli tradycyjne zbiorniki na
Nasz taksówkarz był cichym, ponurym facetem (bardzo niezwykłym w Iranie), ale zabrał nas tam, gdzie chcieliśmy iść. Najpierw zatrzymaliśmy się w wiosce jaskiniowej o nazwie Meymand, podobnie jak Kapadocja w Turcji, która była nieustannie zajęta przez co najmniej 3000 lat!
Abbasabad, dawna nazwa miasta Gandża w Azerbejdżanie. Abbasabad (miasto) – miasto w Iranie, w ostanie Mazandaran; Abbasabad-e Amelak – wieś w północnym Iranie, w ostanie Golestan; Abbasabad-e Eskandari – wieś w południowym Iranie, w ostanie Fars; Abbasabad-e Faramiszan – miejscowość we wschodnim Iranie, w ostanie Chorasan-e Rezawi
. Raszt Spis treści 1 Charakterystyka 2 Dojazd Samolotem Koleją Samochodem Autobusem Statkiem 3 Komunikacja 4 Warto zobaczyć 5 Najbliższe okolice 6 Praca 7 Nauka 8 Zakupy 9 Gastronomia 10 Festiwale, imprezy 11 Nocleg 12 Kontakt 13 Bezpieczeństwo 14 Informacje turystyczne 15 Wyjazd Raszt Informacje Państwo Iran Region Gilan Powierzchnia 180 km² Ludność 640 000 Nr kierunkowy 0131 Kod pocztowy Strona internetowa Raszt – miasto w północnym Iranie, w pobliżu ujścia rzeki Safidrud do Morza Kaspijskiego, ośrodek administracyjny ostanu Gilan. Charakterystyka[edytuj] Dojazd[edytuj] Samolotem[edytuj] Koleją[edytuj] Samochodem[edytuj] Raszt jest ważnym węzłem drogowym. Autobusem[edytuj] Statkiem[edytuj] Komunikacja[edytuj] Warto zobaczyć[edytuj] Najbliższe okolice[edytuj] Praca[edytuj] Nauka[edytuj] Zakupy[edytuj] Gastronomia[edytuj] Festiwale, imprezy[edytuj] Nocleg[edytuj] Kontakt[edytuj] Bezpieczeństwo[edytuj] Informacje turystyczne[edytuj] Wyjazd[edytuj] To jest zarys artykułu. Na razie zawiera schemat artykułu i niewiele więcej. Możesz pomóc, uzupełniając artykuł choćby o podstawowe informacje, doprowadzając go do statusu użytecznego. Na niniejszej stronie wykorzystano treści ze strony: Raszt opublikowanej w portalu Wikitravel; autorzy: w historii edycji; prawa autorskie: na licencji CC-BY-SA
Biblia i Marco Polo określali Kaszan jako miejsce, skąd przybyli do Betlejem trzej królowie, a przynajmniej jeden z nich. Miasto założyła w VIII wieku żona kalifa Bagdadu, prosząc nadwornych architektów, aby projekt wykonali ze słomy. Stąd jego nazwa wywodząca się od słów kal szan – rozrzucona słoma. Kaszan był pierwszym irańskim miastem, w którym spotkałam się z tak szczerą serdecznością. Wszyscy mówili mi „Hello”, a jeden chłopak na skuterze krzyknął do mnie „Welcome to city of Kashan”. Kaszan to dawna wielka oaza na szlaku karawan pomiędzy dwoma irańskimi miastami – Kom i Kerman. Leży na skraju Wielkiej Pustyni Słonej i szczyci się tym, że stąd pochodzą najlepsze granaty w Iranie. To spokojne miasto z historyczną zabudową, które poza najważniejszymi turystycznymi atrakcjami właściwie świeci pustkami. Wieloma ulicami spacerowałam tu jako jedyna cudzoziemka. Zabytkowa struktura miasta, zbudowana z suszonej gliny wymieszanej ze słomą, jest stosunkowo dobrze zachowana. Ale dla mnie architektonicznym symbolem Kaszan nie jest tutejszy budulec, a misterne wgłębienia w dachach. Ten motyw znajdziemy wszędzie – zarówno w meczecie, jak i w karawanseraju na bazarze czy w bogatych domach kupieckich. Trudy turysty w Kaszan Szukając hotelu w Kaszan, przeszłam z plecakiem niemal całe miasto, dochodząc do okolic bazaru i Placu Kamal al-Molk. Ale nawet w ścisłym centrum miasta ich nie było. Jednak po raz kolejny miałam szczęście. Przy głównym placu zaczepił mnie mężczyzna po czterdziestce, mówiący po angielsku. Zapytał, czy nie chcę u niego przenocować i pokazał zdjęcie pokoju w swoim smartfonie, który wyglądał na duży i zadbany. Podskórnie czując, że sama niczego lepszego nie znajdę i to może być dobra okazja, zgodziłam się. Szliśmy 15 min, a w tym czasie mój gospodarz wypytywał mnie o różne rzeczy, np. jakie w Polsce są chodniki, jaką mamy temperaturę latem, bo mam bardzo jasną twarz. Uczył mnie też farsi – liczebniki od 0 do 10 powtarzaliśmy aż 3 razy. Na szczęście nie okazał się zboczeńcem ani naciągaczem i dom faktycznie miał. A w nim całe przyziemie do mojej dyspozycji – wielki salon z perskimi dywanami, sypialnię, przedpokój i łazienkę z europejskim kibelkiem oraz papierem toaletowym. Zrobił sobie ze mną selfie, a potem chciał mnie dodatkowo samą sfotografować (czyli jednak trochę zboczeniec ;)). Nie pozwoliłam. Trochę miałam stracha, czy w pokoju nie ma jakichś kamer i nie będzie mnie podglądał, ale po krótkim rekonesansie odrzuciłam tę hipotezę. Co prawda w oknach nie było zasłonek, ale też nikt nie miał możliwości podglądania mnie, bo żadne z okien sąsiadów czy domowników nie wychodziło na moje przyziemie. A przynajmniej taka była moja niewinna nadzieja. Plusem noclegu w irańskim domu było to, że mogłam pooglądać ichnie sprzęty, o markach zupełnie dla mnie nieznanych, bo narodowych. Ze znalezieniem noclegu w Kaszan miał też problem pewien Czech, na którego trafiłam na pustym bazarze. Powiedział, że jest piekielnie wkurzony, a w Kaszan w ogóle mu się nie podoba. Naciągają go w taksówce, naciągają go w hotelach (nie mógł nic znaleźć, więc zgodził się na pokój za milion riali, na dodatek bez łazienki – auć, drogo). Mówił, że ostatni raz tak oskubywali go w Wietnamie Północnym. Miał ten sam problem, co ja – byliśmy turystami, ale nie niemieckimi czy francuskimi, ale w Iranie jednakową miarę przykłada się do wszystkich. By użyć niepoprawnego politycznie porównania – tak jak nie każdy muzułmanin jest terrorystą, tak nie każdy turysta to krezus. Atrakcje Kaszan Centrum turystyczne Kaszan mieści się w okolicy domów kupieckich. Są tu sklepy z pamiątkami i wodą różaną (lokalny hit), biura podróży i kawiarnie. Tak jak do tej pory snułam się bez mapy i trafiałam do różnych dziwnych i nieciekawych miejsc, tak teraz w końcu natknęłam się na innych turystów i mogłam odetchnąć pełną, turystyczną piersią. W biurze podróży zapytałam, co warto zobaczyć w Iranie i jakie miejsca polecają. Kupiłam też pocztówki od razu ze znaczkami, bo do tej pory na urząd pocztowy w Iranie trafiłam tylko raz – w Teheranie. Klientów było tylu, a obsługa tak ślamazarna, że po 10 minutach skapitulowałam, mimo że przez ten czas zdążyłam nauczyć się zdania „Poproszę 3 znaczki do Europy” po persku. Kaszan, choć miasteczkiem jest niewielkim, kryje w sobie wiele ciekawych miejsc i oferuje wiele atrakcji. Zmotoryzowani lub korzystający z taksówek mogą wybrać się do etnicznej wioski Abjane oddalonej od miasta o 70 km, odwiedzić podmiejski Ogród Fin lub stanowisko archeologiczne Tepe Sialk z pozostałościami dwóch mezopotamskich świątyń, tzw. zigguratów. Ci, którzy nie chcą opuszczać Kaszan, też nie będą się nudzić. Poniżej opisuję trzy największe atrakcje w mieście. Bazar z karawanseraj Khan Amin al-Dowleh W czasie wizyty w Iranie widziałam mnóstwo bazarów, ale ten w Kaszan stanowi prawdziwy unikat. Tak jak wiele innych historycznych zabudowań został wzniesiony z gliny pomieszanej ze słomą. Jest czynny wyłącznie rano i popołudniami, ale niektórzy sprzedawcy są na nim cały dzień. Mi akurat pasowało, że trafiłam na porę sjesty, bo tym samym mogłam skupić się na podziwianiu jego architektury. Choć z drugiej strony mało przyjemne było chodzenie pustymi alejkami i kręcenie się po rozmaitych zakamarkach, nie wiedząc, kogo tam spotkam. A natknęłam się na wspomnianego powyżej Czecha, na oko po pięćdziesiątce, który – gdy tylko mnie zobaczył – od razu się odezwał i zapytał, skąd jestem. Po kilku kurtuazyjnych zdaniach i wylaniu swoich żali rozpoczął dziwny monolog o kondycji współczesnej Europy. Stwierdził, że czeka ją wojna i dlatego wyemigrował, że Polacy to wariaci i zrobili w Czechach burdel w 1968 roku (to akurat prawda), że Rosja, jakby chciała, to by nas zmiotła, ale na razie nie chce. Mówił i mówił, a ja tylko pokornie kiwałam głową i zastanawiałam się, czy kiedyś w końcu zaschnie mu w gardle i zamilknie. Potem trafiłam na niego drugi raz, przy domach kupieckich, których opis już za chwilę. Wracając do bazaru – kryją się w nim dwa stare meczety oraz prawdziwe cudo – przepiękny karawanseraj, czyli miejsce postoju dla karawan. Misterność i maestria, z jaką zbudowano jego dach, wzbudzają zachwyt. Do tego okna – o różnych kształtach i wielkości, jakby stanowiące scenografię do jakiegoś bajkowego filmu rodem z „Księgi tysiąca i jednej nocy”. W czasie podróży karawanserajów też widziałam dziesiątki. Ten znajdujący się w Kaszan uważam za najpiękniejszy. Domy kupieckie Domy kupieckie z drugiej połowy XIX wieku to największa atrakcja turystyczna w Kaszan. Nie mają zupełnie wyposażenia, ale są zjawiskowe i ogromne. Wstęp do jednego kosztuje riali, ale za riali można kupić bilet łączony na zwiedzanie trzech. Ja zdecydowałam się na odwiedzenie jedynie domu Tabatabej, niegdyś własności bogatego kupca dywanów. W kasie zostałam zapytana o kraj i myślałam, że to taka typowa ciekawość, skąd jest dany turysta. Ale nie, ta informacja posłużyła do wydrukowania na bilecie powitania po polsku – „Witaj!”. Sam dom cechuje piękna, bogato zdobiona fasada złożona ze szklanej mozaiki oraz kolorowe witraże w drzwiach i oknach. Zbudowano go z podziałem na część zimową i letnią, aby mieszkańcy mogli w komfortowych warunkach spędzać każdą porę roku. Tabatabej ma powierzchnię ponad 4 tys. m2 i 40 pokoi – było co zwiedzać. I prawdę mówiąc, po tej wizycie nie miałam już ochoty na inny dom. Meczet Agha Bozorg Jednym z największych zaskoczeń w Kaszan był dla mnie niezwykle klimatyczny meczet i medresa Agha Bozorg. W czasie podróży po Iranie widziałam naprawdę wiele meczetów, niektóre przepięknie zdobione, ogromne i biletowane. Ale ten skromny, położony w bocznej uliczce meczet stał się jednym z moich ulubionych. Niezwykle fotogeniczny, architektonicznie wysmakowany, z pasmem górskim za plecami. Na turystów czekały tu darmowe książki o islamie w różnych językach: po hiszpańsku, francusku, włosku, a nawet po chińsku. Anglojęzyczne materiały zostały już dawno przywłaszczone i nie było żadnego. Ja zdecydowałam się na „Przewodnik po islamie dla dzieci” w języku francuskim. 1. Ulice Kaszan 2. Słomiano-gliniana zabudowa 3. Mój irański dom 4. Jadąc na południe Iranu, to w Kaszan po raz pierwszy zobaczymy badgiry, czyli wieże wentylacyjne będące dawną formą klimatyzacji. Kwiecień 2017 r.
Rozwiązaniem tej krzyżówki jest 6 długie litery i zaczyna się od litery A Poniżej znajdziesz poprawną odpowiedź na krzyżówkę miasto w Iranie, jeśli potrzebujesz dodatkowej pomocy w zakończeniu krzyżówki, kontynuuj nawigację i wypróbuj naszą funkcję wyszukiwania. Wtorek, 20 Sierpnia 2019 ABADEH inne rozwiązania SARI BUSZEHR CHORRAMABAD Wyszukaj krzyżówkę znasz odpowiedź? inne krzyżówka Daw. sultanabad, miasto w iranie Miasto w północnym iranie Miasto w środkowym iranie Miasto w południowo-wschodnim iranie Miasto w zachodnim iranie Miasto w północno-zachodnim iranie Miasto w iranie, u podnóża gór zagros Miasto i port lotn. w iranie Prowincja w iranie Nazwa pustyni pylastej w iranie Góry w iranie i pakistanie Park narodowy w iranie Rzeka w północno-wschodnim iranie Ostan w iranie Rzeka w iranie i w iraku 100 dinarów w iranie Dwunastnicy w iranie Kryty lub podziemny kanał nawadniający w iranie Rodzaj lutni używanej w iranie Góry w iranie trendująca krzyżówki Państwo, którym rządziła indira gandhi Ł7 sługa zniewolony D7 dobrze mu idzie w żywej piramidzie Rozczyniane, zagniatane, wałkowane, wkładane do formy, pieczone 22d „bak” w łazience Strój adwokata w sali sądowej 7l chłopska tężyzna A16 żal, że się zgrzeszyło Założyciel rodu 9a zapowiedzi kary Ł16 cienka bawełna z dźwiękiem Muzyka grana przez louisa armstronga 17f grecka kraina wieńcząca budowlę 5k perski kobierzec Aleksander, autor „eugeniusza oniegina
miasto w północnym iranie